Wieś to w historii kultury europejskiej przestrzeń tak samo ważna jak miasto i to wcale nie ze względu na kulturę ludową, którą dzisiaj z nią stereotypowo łączymy, ale z powodu kultury artystycznej, jaką tam kultywowano.

Łatwo domyślić się, że nie chodzi o chłopskie chaty, ale raczej o zamki, dwory, pałace, pałacyki, kościoły czy klasztory. Przez stulecia lokowane były w miejscach odległych od miast i żyły swoim życiem pod względem kulturalnym często bardziej światowym i oryginalnym, niż życie wielkich ośrodków. No i rzecz najważniejsza, mała osada, a więc w naszej terminologii „wieś” istniała dużo wcześniej niż miasto.

To prawda, że siła przyciągania dużych ośrodków sprawiała, że właśnie tam powstawały warunki ekonomiczne i społeczne do kształtowania się środowisk artystycznych, ale wśród twórców było zawsze wielu nomadów, którzy wędrowali tam, gdzie ich chciano. Bywało, że zatrzymywali się tylko na chwilę, ale nierzadko zostawali dłużej, bardzo długo, czasami na całe życie.

Jeśli przemierzając Europę przejeżdżamy przez niewielkie miejscowości, w których dostrzegamy ślady dawnej świetności, możemy myśleć o architekturze i założeniach parkowych, ale możemy sobie też zadawać pytania, o świadomość kulturalną dawnych mieszkańców.

Czy literatura, sztuka, muzyka miały dla nich jakieś znaczenie? A może byli mecenasami przyczyniając się do rozwoju karier jakichś niekoniecznie największych, ale lokalnie znanych i popularnych twórców?

W wielu przypadkach nie musimy się nad tym specjalnie zastanawiać, bo zachowane świadectwa historyczne rysują dokładny obraz kulturalnej aktywności gospodarzy i ich gości. Gdzie indziej możemy tylko zgadywać, próbując wyciągać wnioski, na przykład z klasy architektury, w jaką kilka wieków wcześniej tutaj inwestowano.

„Muzyka w Raju” w Świdnicy to symboliczna próba nawiązania do życia muzycznego jej dawnych mieszkańców, ale przede wszystkim zachęta do wyobrażenia sobie, jak mogło ono wyglądać.

Wyobraźnia jest dzisiaj jednym z naszych najważniejszych sposobów uczestniczenia w kulturze, a miejsca takie, jak wydawałoby się, niepozorna Świdnica, mogą być dla niej wyjątkowo cenną inspiracją.